To jest hipotetyczny scenariusz, ale jestem zainteresowany, czy istnieją jakieś przepisy / wytyczne dotyczące tego, co ATC powinno zrobić w tej sytuacji.
Hipotetyczny scenariusz koszmaru:
- Pas startowy jest zablokowany przez rozbity samolot i nie można go szybko wyczyścić.
- Samolot jest pełen rannych pasażerów, którym zajmie trochę czasu.
- Następny samolot w linii do lądowania ma awarię silnika i leci na pas startowy (więc nie można go obejść).
- Znajdujesz się na terenie pagórkowatym / zabudowanym, więc inne opcje lądowania są ograniczone.
Oczywiście nie możesz mieć jednego samolotu lądującego na szczycie rozbitego samolotu, więc co powinien zrobić ATC?
Niektóre opcje, które mogę wymyślić (w z grubsza rosnącej kolejności, jak szalone brzmią):
- Przełącz go na inny pas startowy, np. LHR ma dwa równoległe pasy startowe (ale jeśli jest blisko lotniska, nagłe przejście na inny pas startowy może być niebezpieczne bez zasilania?)
- Opróżnij drogę kołowania (ale prawdopodobnie miałbyś problem z opróżnieniem go wystarczająco szybko na ruchliwym lotnisku?)
- Skieruj go w stronę porośniętego trawą fragmentu lotniska
- Pozwól mu wylądować, ale staraj się wylądować przed lub po rozbiciu samolotu (prawdopodobnie na początku katastrofy lub koniec pasa startowego, więc może po prostu zadziałać)
- Życz mu powodzenia i powiedz mu, żeby znalazł inne miejsce do lądowania (wiesz, że prawdopodobnie spowoduje to jego awarię, ale przynajmniej się nie rozbije do już rozbitego samolotu).
Czy jest jakaś rada dla kontrolera, a jeśli tak, to jaka?
Zwróć uwagę, że źródłem tego pytania było słuchanie nagrania ATC, gdy BA38 rozbił się w LHR. Kontroler prosi następny samolot o obejście - to sprawiło, że zacząłem się zastanawiać, co by się stało, gdyby odmówili!