Do podstawowych parametrów określających zdolność do przeżycia katastrofy lotniczej należą pionowa prędkość lotu (względem ziemi); gdzie samolot uderza (najlepiej, gdy ląduje na podwoziu lub, w najgorszym przypadku, na brzuchu, ocierając się o ziemię); i ile czasu zajmuje ratownikom zlokalizowanie zestrzelonego samolotu i udzielenie pomocy.
Aby utrzymać pionową prędkość lotu na wystarczająco niskim poziomie, aby ludzie mogli przeżyć, musisz mieć lot powierzchnie kontrolne działają. Oznacza to skrzydła, statecznik pionowy lub statecznik, a najlepiej lotki i klapy. Te systemy robią jedną z dwóch rzeczy (niektóre z nich robią obie): albo generują siłę nośną (większość tego robią skrzydła), albo zapewniają kontrolę postawy (przechylenie, skoku i odchylenia).
Należy pamiętać, że chociaż silniki nie są krytyczne dla zapewnienia kontroli położenia i nie są wymagane do generowania siły nośnej, samolot będzie stale tracił wysokość bez generowania przez silniki ciągu . Samolot jest nominalnie sterowalny , jeśli elementy sterujące wysokością działają, a główni dostawcy sprzętu dźwigowego wykonują swoją pracę (na przykład nie będąc oderwanym przez eksplozję silnika). Samolot, którego nie da się kontrolować, prawie zawsze jest skazany na utratę wszystkich dusz na pokładzie. Jednak samolot, który można kontrolować, ale nie ma silników, może w wielu przypadkach bezpiecznie wylądować lub z uratowaniem większości ludzi na pokładzie.
Przeżywalność zależy głównie od następujące czynniki:
- Kiedy silniki zawodzą, dlaczego zawiodły? Jeśli zawiodły, ponieważ paliwo eksplodowało w zbiornikach paliwa lub spowodowało pożar, który mógłby uszkodzić powierzchnie sterowe lub przewody hydrauliczne, sytuacja wygląda dość ponuro. Jeśli mają po prostu jakiś drobny problem mechaniczny, który powoduje, że silnik na wpół z gracją przestaje się obracać, albo zabrakło im paliwa, albo silniki "implodują", to jest mniej tragiczne. Nowoczesne silniki turbowentylatorowe muszą zostać przetestowane i udowodnione, że będą wypuszczać wszystkie swoje zanieczyszczenia z tyłu silnika zamiast latać poziomo, tak aby odłamki metalu z bardzo dużą prędkością nie wbijały się w kadłub lub skrzydła samolotu, co mogłoby spowodować katastrofalne uszkodzenia.
- Co dzieje się z powstałymi przez nie odłamkami, jeśli silniki ulegną awarii? Podobnie jak w przypadku pierwszego pocisku, ale jeśli odłamki metalu o dużej prędkości uderzyły w kadłub, skrzydła lub ogon, może to spowodować niekontrolowanie samolotu.
- Jak wysoko był samolot kiedy zawiodły silniki? Im większa masz wysokość, tym lepiej.
- Jak szybko samolot poruszał się z prędkością, gdy silniki ulegały awarii? Im większa masz prędkość, tym lepiej. Zarówno prędkość, jak i wysokość zwiększają zasięg, w jakim samolot może szybować, zanim zderzy się z ziemią, co oznacza, że piloci mają więcej czasu na wymyślenie, gdzie wylądować, podejść do podejścia i wykonać podejście.
- Czy podwozie jest w stanie opadać samoistnie dzięki samej grawitacji? Jest to zawsze ryzyko: jeśli spróbujesz wylądować na kadłubie, sprawy nie pójdą dobrze, zwłaszcza że niedostępność silników oznacza, że masz o jeden sposób mniej na spowolnienie samolotu po dotknięciu ziemi (brak ciągu wstecznego). Jeśli podwozie zostanie pomyślnie wdrożone, z pewnością działa to na korzyść pilota.
Jeśli chodzi o lokalizacje, w których najlepiej "chciałbyś" stracić wszystkie silniki (i "chcę" ja średnia pod względem największego prawdopodobieństwa przeżycia), uszeregowałbym je w następujący sposób:
- Wysoko na niebie, nad obszarem zaludnionym. Dobra wiadomość jest taka, że zaludnione obszary mają wiele lotnisk. Lotniska to najlepsze miejsca do lądowania samolotu, ponieważ na miejscu zdarzenia znajdują się ekipy ratunkowe, a pas startowy idealnie nadaje się do zapewnienia samolotowi miejsca, którego potrzebuje, aby nie zderzył się z niczym. Zła wiadomość jest taka, że jeśli twoje silniki eksplodują i robią gruz, spadają na ludzi pod tobą. No cóż - nie możesz mieć wszystkiego, czego chcesz w sytuacji awaryjnej.
- Nad małym zbiornikiem wodnym, w pobliżu zaludnionego obszaru. Hej, działało dobrze dla Sully'ego. W okolicy były łodzie, więc wypłynęli na ratunek pasażerom.
- Na pustyni. Testowa awaria B727 na kanale Discovery sugerowała, że wiele osób przeżyje tę katastrofę. Rozbili ją na płaskiej ziemi na pustyni. Trudno byłoby uzyskać pomoc w najbliższym czasie, gdybyś był odizolowany od cywilizacji, ale przynajmniej podwozie mogłoby wykonać jakąś pracę, aby zapobiec katastrofalnej eksplozji lub pożarowi.
- Wszędzie else. Lądowanie w terenie pagórkowatym lub górzystym, w bardzo zimnych miejscach, bardzo wilgotnych miejscach z dala od innych ludzi, wewnątrz aktywnego wulkanu itp. jest dość złe. Nie polecam tego. Jeśli samolot nie wyląduje przynajmniej na brzuchu i nie ślizga się po ziemi (co samo w sobie jest dość złą sytuacją i ludzie umrą), prawdopodobnie nie będzie wielu ocalałych, ani żadnych. Zdecydowanie nie chcesz, powiedzmy, nosa lub ogona przyjąć na siebie ciężaru pierwszego uderzenia. Problem w tym, że w większości przypadków „wszędzie indziej” naprawdę trudno jest wylądować na brzuchu i użyć podwozia do zwolnienia. W takich sytuacjach ogień, dym, woda i / lub uderzenie spowodują śmierć większości ludzi na pokładzie.